Czarolina. Dziewczynka, która kochała zwierzołaki.
CZAROLINA- Drugi tom ciekawej historii, która jest na wskroś przeszyta magią. Wątki fantasy to przede wszystkim niezwykłe stworzenia zamieszkujące wyspę Vern.
Scenarzysta: Sylvia Douyé
Ilustrator: Paola Antista
Typ oprawy: twarda
Wydawca: Egmont
Liczba stron: 48
Wymiary: 21.6x28.5cm
...
Data premiery drugiego komiksu z serii fantasy miała miejsce całkiem niedawno bo 2 grudnia. Na 48 stronach poznamy stworzenia z mitów, legend i baśni, a może i nawet te nigdy dotąd niepoznane. Na Wyspie Vorn na której aktualnie trwa kurs na temat stworzeń fantastycznych, dochodzi do wielu tajemniczych zdarzeń. Główna bohaterka Czarolina ma ogromne wyrzuty sumienia, czując się odpowiedzialna za przemianę istot żywych w szklane posągi. Dziewczyna wie, że ma w sobie moc lecz niestety nie umie określić jaką skalę ma jej złość, gdyż własnie w czasie jej wybuchów emocji, następują wszystkie szklane przemiany. Profesor Balzar bacznie obserwuje dziewczynę, daje jej olbrzymie wsparcie, widząc jaki smutek trawi jej dobre serce.
Bohaterowie...
Gdy Czarolina traci swą najlepsza koleżankę, świat dziewczyny staje się pełen zadumy i czarnowidztwa.
Dziewczyna pragnie zrozumieć swą ukrytą moc, w tym celu stawia natarczywe pytania nauczycielowi o swoje pochodzenie, gdy nie otrzymuje odpowiedzi, rzuca na niego urok słowny. Okazuje się, że słowa nie przemieniły nauczyciela w szklana figurę, ta próba rozgania czarne chmury nad życiem Czaroliny. W tym momencie rodzi się myśl, jeśli nie ja rzucam źle czary, wiec kto? tajemniczy Merod? Najlepsza przyjaciółka, czy może kolega wyznający jej miłość na każdym kroku, Alcyd.
W książce wszystko wydaje się być oczywiste, lecz fabuła niejednokrotnie zaskoczy czytelnika nagłym zwrotem akcji.
Ciekawym wątkiem w komiksie jest wątek nastoletniej miłości, Czarolina ma dwóch adoratorów, jasnowłosego Alcyda, który zdaje się być typowym mięczakiem i Meroda, czarnowłosego indywidualistę, który jak się okazuje skrywa w sobie wiele sekretów.
Grafika faktycznie wygląda bardzo ładnie 😊 ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńPolecam tę serię komiksów, czytają już ośmiolatki..
UsuńKomiksy fantasy nigdy nie były moimi ulubionymi, jednak z tego co wiem mają sporo swoich wiernych fanów.
OdpowiedzUsuńA ja się do komiksów przekonałam, wraz z serią o sztywnych oprawkach Wydawnictwa Egmont, są prześliczne..
UsuńGrafika w Czarolinie uwodzi..to fakt.
OdpowiedzUsuń