Emi na święta i nie tylko, ciekawe przygody zgranej paczki i sprawdzone przepisy kulinarne, my zamierzamy korzystać z nich cały rok!!
Ważną rolę w projekcie odegra ukochana babcia, przypomni jakie pomysły były hitem za czasów młodości, pomysły które uatrakcyjniły całe święta.
Historię o Emi przepleciono ciekawymi ilustracjami Magdaleny Babińskiej. Krótkie rozdziały i dobry humor z dziecięcych lat skutkuje tym, że dzieci chętnie wybierają właśnie tą pozycję książkową. U Nas Emi zawsze leży poza regałem, często tez znajduję ją przy składaniu łózka starszej córki. Serię książek o rezolutnej dziewczynce polecam zarówno chłopcom jak i dziewczynkom, gdyż w Tajnym Klubie Superdziewczyn jest jeden chłopak, o imieniu Franek, świetnie on uzupełnia, zgraną i pełna pomysłów paczkę dzieciaków.
Młodzi czytający dowiedzą się, że Święta to nie tylko góra prezentów i słodycze. Książka wprowadzi w świąteczny czas wiele wartości kulinarnych i dekoracyjnych. Jak zapakować prezent, by był wyjątkowym podarkiem dla bliskich? Jak stworzyć oryginalne kartki, by ucieszyły ukochanego dziadka, babcię, ciocię? Jak udekorować domek, by czas spędzony w gronie rodziny zapisał się jako dobre wspomnienie z dzieciństwa.
Książka podsuwa wiele ciekawych pomysłów na świąteczny czas. Na tyle książki mamy kilka przydatnych przepisów, które warto wpleść w tradycje świąteczne, a zapewne staną się bardziej magiczne.
Co mi się osobiście bardzo spodobało w tej i innych książkach z Seri o Emi, to ich niezwykła poręczność, średnio- twarda okładka, uniwersalna wielkość i stabilność rozkładówek w czasie czytania.
Data premiery 15-10-2018 Liczba stron 176 Seria Emi i Tajny Klub Superdziewczyn
Wydawca Wilga Format 13.5 x 18.5 cm
Książki szukajcie TU!
Nasze tegoroczne święta dzięki Emi i tajnemu klubowi superdziewczyn były na luzie. Mega książka która odmieniła nasze podejscie do tadycji i rozbudziła pokłady kreatywności.
OdpowiedzUsuńCiekawe i sympatyczne są takie książeczki, lubię ich wartość dodaną, pięknie wprowadzają w klimat tradycji. :)
OdpowiedzUsuńWow! Wspaniała książka! Uwielbiam, gdy w fabułę wplecione są przepisy, tak robiła też Małgorzata Musierowicz w mojej ukochanej Jeżycjadzie. :)
OdpowiedzUsuńDobrze mi się kojarzy, bo zdrobnienie mojego imienia, to właśnie Emi :). Bardzo kreatywna książka i podoba mi się, że pokazuje, że święta to nie tylko wór prezentów i czas dostawania. Duży plus!
OdpowiedzUsuńBardzo nam się spodobała ta książka. Wykonaliśmy kilka rzeczy z zaprezentowanych.
OdpowiedzUsuń