czwartek, 20 grudnia 2018

Wesołe przypadki kociej gromadki Agnieszka Stelmaszyk

JAKA NAPRAWDĘ JEST NATURA KOTA? WIE TO NA PEWNO AGNIESZKA STELMASZYK, AUTORKA KSIĄŻKI "WESOŁE PRZYPADKI KOCIEJ GROMADKI"- KSIĄŻKA ROZBAWI NIEJEDNEGO CZYTELNIKA I ZDEMASKUJE PRAWDZIWĄ NATURĘ KOTA, TYLKO CZY MOŻNA BRAĆ JĄ NA POWAŻNIE?


  Książka jest pełna zabawnych zwrotów akcji, polecana dla dzieci umiejących czytać, dla wielbicieli kotów, dla wszystkich lubiących wesołe treści. 


Wesołe przypadki kociej gromadki Agnieszka Stelmaszyk Data wydania: 2018
Format: 195x240 Oprawa: Twarda Liczba stron: 48
Ilustrator: Marta Kurczewska Wiek czytelnika: 4-5 lat


Gdy siedem wyjątkowych kotów zamieszka pod jednym dachem, mogą się dziać niestworzone rzeczy, szczególnie gdy kotowate lubią oglądać telewizję i chętnie zaglądają na you tube i Facebooka, szukając inspiracji, które można by wtłoczyć w życie. Tylko po co? Dla samej pasji? Otóż nie! Koty marzą o zbiciu wielkiej fortuny w szybkim czasie, marzy im się własny dom, gdzie każdy miałby swój pokój, z wielka wanna pełną kociej karmy.
Książka pokazuje wielkie pasje niezwykłych zwierząt, które posiadły zdolność mówienia, malowania, picia herbatki w wykwintnej porcelanie.
*
Mały spojler:
W noc wigilijną Krzyś poszedł wyglądać pierwszej gwiazdki, niestety jej nie znalazł, w zamian za to przyniósł do domu 3 małe kociaki, znalezione nad stawem. Mama, zważając na to, że jest wigilia, nie krzyczała na synka i 3 znajdki, tylko przyjęła je w rodzinne kręgi. W rodzinie Krzysia było teraz sporo kotów, 3 nowe i 4 "stare". Siedmioosobowa rodzinka kotowatych wiodła spokojne, uporządkowane życie, nie sprawiając żadnych kłopotów, czyżby? Czy były tak grzeczne, jak twierdzi mama? Przekonał się o tym Krzyś, gdy pewnego razu wracając do domu, usłyszał ze swojego domu skowyt piły łańcuchowej, i dochodzące obce głosy.



 Okazało się, że koty mówią ludzkim głosem, a zainspirowane programami w mediach postanowiły zbić fortunę na wycince drzewa, szkoda tylko, że padło na dębowy stolik mamy. I się zaczęło, koty z dnia na dzień, gdy zostawały same w domu, wymyślały nowe sposoby na zbicie fortuny, rujnowały dom i cierpliwość chłopca. Niestety wszystkie zniszczenia spadały na konto Krzysia, bo czy rodzice mogliby uwierzyć, że koty mówią i psocą na całego? 


  Czworonożni przyjaciele wpadali, na co raz to nowsze pomysły, malowały ściany, obwieszały się biżuterią mamy i wyjmowały serwis cennej porcelany, udając, że piją herbatkę. Jak długo koty będą sobie bezkarnie poczynały? Czy w domku Krzysia kiedykolwiek zapanuje ład i spokój?


Więcej informacji o książce KLIK!


5 komentarzy:

  1. Śliczna książka.
    Na pewno ucieszy się każdy, kto darzy koty wielką miłością

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś dla moich kociarek dwóch:) i to jeszcze kotki które mówią :) świetna książka

    OdpowiedzUsuń
  3. Koty uwielbiam w każdej postaci <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem wielką kociarą, w moim domu zawsze był kot. Teraz także mieszka z nami kotka Łatka, dlatego w pierwszej kolejności sama przeczytałabym te książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę rynek nadąża za moda i mnóstwo kocich lektur się pojawiło.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, fakt, że tu jesteś świadczy o tym, że nadajemy na podobnych falach. Zapraszam ponownie.