Dziś pierwszy grudnia, choć do kalendarzowej zimy daleko, to sam fakt nastania grudniowych mrozów, porywistych wiatrów skłania nas do prac ręcznych, w których nie mogło by zabraknąć ptaków. Tym razem potrzebujemy brystolu, kartonu i 3 kolorów grubszej włóczki. Ostrych nożyczek, czarnej farbki plakatowej i ruchomej pary oczek. Praca dość czasochłonna, nawijanie, przewlekanie przez otwór włóczki, w szablonie ptaka wymaga precyzji i cierpliwości , jest to wymarzone zadanie dla przedszkolaka, ale i szkolniaka. Znacznie poprawi motorykę małą i nada jej rozpędu.
Wycinamy szablon ptaka, w samym środku wycinamy również wielkie koło" dziurawy brzuszek". Na grzbiet nawijamy czerwoną włóczkę, na dole zaś, nawijamy dwa kolory: żółty i biały. Im więcej nawiniemy, tym efekt będzie lepszy.
Nawinięte- można ciąć i formować kolorowy brzuszek- pomponik.
W tym kroku, dzieci zrozumieją jak łatwo powstaje pompon, który do tej pory widziały tylko na czubku swej czapki.
U nas kolejność wykonywania prac została zmieniona, ptaszek pomalowany przed cięciem i formowaniem. Polecam najpierw uporać się z przygotowaniem pomponika, a na samym końcu zająć się malowaniem. W innym wypadku wolno- schnący ptaszek nieźle nabrudzi..
Ostre cięcie..
Małe poprawki, wełenka wokoło na dwa razy i gotowe!!
Naszą inspiracją, do stworzenia ptaszka- pompona była najnowsza książka o przygodach rezolutnej dziewczynki, która bardzo intensywnie przezywała jesień. Jesień Toli Anna Włodarkiewicz.
Pewnego dnia gdy była chora, zamiast iść do przedszkola, podjęła się bardzo poważnego zadania. Budowy domku dla ptaszków. "Do karmnika przylatuje coraz więcej ptaszków. Były już wróble i mazurki, gil i kilka sikorek"
Ptaszek gotowy, można by rzec, że to gil, ale kto zna się dobrze na ptakach mógłby mieć nie małe wątpliwości. A więc powiem tak, nasz ptaszek zimuje w kraju, jest dalekim kuzynem Gila, sprawił nam wiele satysfakcji tworzenia, nauczył robić 3 kolorowe pompony. Patrzy zaciekawiony z półki z najnowszymi książkami, które obecnie czytamy.
Polecam pracę na jedno z zimnych popołudni. Ozdobę można zawiesić na choince. Ciekawie było by tez dorobić kilka innych ptaszków, odwiedzających nasze zaokienne stołówki.
Ptaszek jest cudny -zrobimy i my bo Natalce bardzo się spodobał-Tole mamy i jesteśmy nią zachwycone
OdpowiedzUsuńTak, Tola to wartościowa seria książek, oby na porach roku się nie skończyło.
UsuńPrzepiekny ptaszek. Bardzo pomysłowe DIY! :) do gila proponuję zrobić sikorkę :)
OdpowiedzUsuńI pewnie zrobimy, ptaki i ptaszki, to często przerabiany temat w naszym domu :)
UsuńBardzo ładny ptaszek.
OdpowiedzUsuńWidać że praca sprawia Ewie przyjemność.
Dziękujemy, Ewa jak żadne inne moje dziecko, wciąż by wycinała kleiła, plotła i kombinowała z papierologią. :)
Usuń