Książka jest pełna zabawnych zwrotów akcji, polecana dla dzieci umiejących czytać, dla wielbicieli kotów, dla wszystkich lubiących wesołe treści.
Wesołe przypadki kociej gromadki Agnieszka Stelmaszyk Data wydania: 2018
Format: 195x240 Oprawa: Twarda Liczba stron: 48
Ilustrator: Marta Kurczewska Wiek czytelnika: 4-5 lat
Gdy siedem wyjątkowych kotów zamieszka pod jednym dachem, mogą się dziać niestworzone rzeczy, szczególnie gdy kotowate lubią oglądać telewizję i chętnie zaglądają na you tube i Facebooka, szukając inspiracji, które można by wtłoczyć w życie. Tylko po co? Dla samej pasji? Otóż nie! Koty marzą o zbiciu wielkiej fortuny w szybkim czasie, marzy im się własny dom, gdzie każdy miałby swój pokój, z wielka wanna pełną kociej karmy.
Książka pokazuje wielkie pasje niezwykłych zwierząt, które posiadły zdolność mówienia, malowania, picia herbatki w wykwintnej porcelanie.
*
Mały spojler:W noc wigilijną Krzyś poszedł wyglądać pierwszej gwiazdki, niestety jej nie znalazł, w zamian za to przyniósł do domu 3 małe kociaki, znalezione nad stawem. Mama, zważając na to, że jest wigilia, nie krzyczała na synka i 3 znajdki, tylko przyjęła je w rodzinne kręgi. W rodzinie Krzysia było teraz sporo kotów, 3 nowe i 4 "stare". Siedmioosobowa rodzinka kotowatych wiodła spokojne, uporządkowane życie, nie sprawiając żadnych kłopotów, czyżby? Czy były tak grzeczne, jak twierdzi mama? Przekonał się o tym Krzyś, gdy pewnego razu wracając do domu, usłyszał ze swojego domu skowyt piły łańcuchowej, i dochodzące obce głosy.
Okazało się, że koty mówią ludzkim głosem, a zainspirowane programami w mediach postanowiły zbić fortunę na wycince drzewa, szkoda tylko, że padło na dębowy stolik mamy. I się zaczęło, koty z dnia na dzień, gdy zostawały same w domu, wymyślały nowe sposoby na zbicie fortuny, rujnowały dom i cierpliwość chłopca. Niestety wszystkie zniszczenia spadały na konto Krzysia, bo czy rodzice mogliby uwierzyć, że koty mówią i psocą na całego?
Czworonożni przyjaciele wpadali, na co raz to nowsze pomysły, malowały ściany, obwieszały się biżuterią mamy i wyjmowały serwis cennej porcelany, udając, że piją herbatkę. Jak długo koty będą sobie bezkarnie poczynały? Czy w domku Krzysia kiedykolwiek zapanuje ład i spokój?
Więcej informacji o książce KLIK!
Śliczna książka.
OdpowiedzUsuńNa pewno ucieszy się każdy, kto darzy koty wielką miłością
Coś dla moich kociarek dwóch:) i to jeszcze kotki które mówią :) świetna książka
OdpowiedzUsuńKoty uwielbiam w każdej postaci <3
OdpowiedzUsuńJestem wielką kociarą, w moim domu zawsze był kot. Teraz także mieszka z nami kotka Łatka, dlatego w pierwszej kolejności sama przeczytałabym te książkę :)
OdpowiedzUsuńWidzę rynek nadąża za moda i mnóstwo kocich lektur się pojawiło.
OdpowiedzUsuń