Kredki dla dzieci w rozmiarze XXL
Dawno nic nie szyłam, dla dzieciaków. Maszyna w ostatnim półroczu cerowała rozerwania na szwach ubrań, aż do dziś, gdy w naszym domu zamieszkały 4 kolory kredek olbrzymek, z kolorowej bawełny i worka silikonowych kulek do wypełnień.
***
Nie takie zwyczajne są te nasze kredki. Mają bowiem kilka ważnych zastosowań. Do przytulania, do ochrony w czasie wiatru kładąc na parapet okna. Izolujące od zimnej ściany w łóżku rodziców, do zarzucania nogi w czasie spania, do opierania się w czasie oglądania bajek, do wojny na kredki z starszym rodzeństwem, do jeżdżenia jak na koniku ;) Takie ot, kredki, którymi nie da się kolorować, pojawiły się nie dawno w moim domku.
Mam nadzieje, że kogoś zainspiruję, warto tworzyć dla dzieci, w czasie gdy są jeszcze małe, właśnie wtedy rodzą się pierwsze pasje i najszybciej rozwija się wyobraźnia.
Poszyłam rękawy składające się z czterech równych prostokątów w w długości około 30 cm. Następnie wycięłam koła z tkaniny "surówka" i kolorowe kółeczka, które ściegiem zygzakowatym naszyłam na duże koła, jako "dupki" naszych kredek. Czubki kredek to trójkąty z tkaniny "surówka", z tych trójkątów ścięłam czubeczki i doszyłam kolorowe trójkąciki.
Zazwyczaj działam wykrajając i szyjąc intuicyjnie, nie korzystam z instrukcji, ani wykrojów, musicie mi wybaczyć ten chaos, ale tylko wtedy moja praca ma twórczy charakter, a ja jestem w pełni usatysfakcjonowana z efektu .
Podstawą są ostre nożyczki, proste kąty i dokładność w wycinaniu i szyciu.
Wypychanie, nie lubię tej czynności, trzeba dokładnie napchać, wejść w każdy zakamarek, by nasza uszytka nie wyglądała jak swojska kiełbaska.
Otwór po napychaniu zszyłam ręcznie.
Reakcja dzieci na każdą kolejną kredkę była bezcenna, uszytki bowiem powstawały w kilka dni, gdyż przy niemowlaku nijak da się wygospodarować czas SAM NA SAM z maszyną do szycia.
Hahaha :) świetnie to wygląda! Bardzo kreatywny pomysł.
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńKredek nie szyłam, ale walce do zabawy tak, dzieciaki je uwielbiały. :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Tylko żebym potrafiła szyć jeszcze
OdpowiedzUsuń