J.a.k.e-mama Ewki: Weź się ogarnij Pani Bukowa- 111 ćwiczeń na poprawę samopoczucia.

piątek, 15 lutego 2019

Weź się ogarnij Pani Bukowa- 111 ćwiczeń na poprawę samopoczucia.

Pani Bukowa, jak miło mi Cię poznać, kogoś takiego w życiu mi właśnie brakowało, że ja wcześniej o Tobie nie słyszałam, a wydałaś dużo innych, równie czaderskich publikacji. " Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak być szczęśliwą" , " Wielki Ogarniacz Życia we dwoje, czyli jak być razem i się nie pozabijać". Dziś czytam "Weź się ogarnij" i szczerze powiem,że mam ochotę na więcej. Zapraszam, w poniższej recenzji kilka przykładowych stron ze środka książki i moja opinia.

Zdawać by się mogło, że książka Weź się ogarnij jest poświęcona w całości beztroskiemu leniuchowaniu, ale nic bardziej mylnego. Ta książka zbliża do wolności bardziej niż się komuś to mogło by wydawać. Nasiąknięta humorystycznymi akcentami i prostymi zadaniami wznosi wysoko, każdą przyduszoną domowymi obowiązkami osóbkę. Malując, skreślając, rozwiązując, banalnie łatwe zadania, zabawimy się jak dzieci. Sama autorka twierdzi , że książka nie jest poradnikiem, choć ja chętnie podepnę ten tytuł pod dobre rady, proste rady na udane życie.

Zachęcam do zaglądania w nowości na stronie księgarni Tania Książka.

Pani Bukowa podsuwa nam tu 12 relaksacyjnych rozdziałów ćwiczebnych, ale zanim to zrobi, poleca w trzech krokach pozbyć się tego co nas najbardziej w życiu uwiera. Przykładowo są to chwasty z otoczenia. A takowych, mało- sympatycznych osobników ma chyba każdy w swoim towarzystwie, a nawet rodzinie.

Książka naszpikowana jest różnorodnymi zadaniami, które maja na celu uświadomić nam życiowe priorytety i najważniejsze cele.

O ho! Wyrwana strona, jak często wyrywamy i miętolimy? Wcale?! A powiem wam, że warto, drobna czynność a ile sprawia radości.

Jestem w połowie książki i prawdę mówiąc czuję się w połowie ogarnięta z porządkami w domu i życiu. Boję myśleć co będzie jak przeczytam książkę do samego końca, moje kreatywne robótki, zainspirowane zadaniami z książki dodają skrzydeł tak wielkich, że aż boję się, że odlecę w siną dal i wrócę po butelce wina wydudlanego* z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Czemu by nie?

Książka dowodzi temu by nie traktować życia zbyt poważnie, odnajdywać sens i szczęście w drobnych czynnościach, krótkich chwilach.

Z przyjemności korzystać zawsze i wszędzie. Na każdym kroku akceptować swoje niedoskonałości i przestać się obwiniać za chwile słabości. Być sobą i świadomie konsumować życie dzień po dniu.