LILANA
Lilana, taki tytuł nosi jedna z nowości, wydanych przez Naszą Księgarnie. Tajemnicza okładka, przedstawiająca twarz dziewczynki o jasnych włosach, wśród zieleni lasu i szarych motyli nocy. Książka zaprasza do środka czytelników w różnym wieku. Po przeczytaniu tej książki mogę śmiało stwierdzić, że jest to jeden z lepszych tytułów, który wpadł mi w ręce. Nie minęło kilka rozdziałów, a już ciekawość, co dalej. Kartka po kartce, do celu, do rozwikłania zagadki w przejmującej historii pewnej nastolatki.
...
Bohaterka książki Natalia to wyjątkowa dziewczynka, córka swej równie wyjątkowej matki. Autorka często porusza wątek tęsknoty dorastającej dziewczyny za matczyną miłością. Natalia z całych sił pragnie ciepła rodzicielki, zdaje się nie poddawać, idzie naprzód, chcąc za wszelką cenę zasłużyć na uznanie w oczach mamy, mimo to jej serce często płacze jak małe dziecko. Postać matki zmienia się z dnia na dzień, jak pogoda, raz ciepła, za chwile zimna jak lód, wpadająca w obojętność, obojętność, która mrozi całą rodzinę. Matka malarka, artystka częściej przebywająca w swoim świecie niż w rodzinie i ojciec twardo stąpający po ziemi, czujny, wrażliwy, trzymający rodzinę, niczym mocny fundament.
Czytając książkę, między wersami czuć wielkie pragnienie niespełnionej miłości, miłości dziecka mentalnie zaniedbanego, a może nazbyt wrażliwego, by sprostać ciężkiej walce o byt. W ostatnich rozdziałach tekst autorki doprowadza do płaczu, w moim przypadku łzy kapały jak deszcz z ciężkiej chmury. Czytelnik usilnie szuka dobrego zakończenia. Na szczęście życie dziewczyny wraca do normy, gdy Natalia przełamuje swój największy lęk. Lęk, który ma swój początek w bardzo wczesnym dzieciństwie.
Głównym wątkiem jednak nie jest rodzina Natalii, a miejsce, do którego się przeprowadzili, miejsce, w którym mieli być wreszcie szczęśliwą rodziną, wielki dom z licznymi przeszkleniami, położony w równie pięknej mieścinie, zwanej Lilaną.
Czytelnik wiele razy wejdzie w świat magi, magi która często przeraża. Tu rzeczywistość bardzo proporcjonalnie przeplata się z wątkami fantasy. Do końca nie wiemy, czy jest to świat rzeczywisty, czy stan umysłu młodej dziewczyny. Ciekawą postacią jest kolega Natalii, Wiktor, chłopiec o szlachetnych rysach twarzy, uporządkowany szczery i opiekuńczy względem nowej koleżanki z klasy.
Książka warta polecenia, na pewno jedna z lepszych publikacji, jaką miałam szczęście przeczytać. Książkę polecam dzieciom ze starszych klas szkoły podstawowej, jak i matkom, matkom, które często nie zdają sobie sprawy, jak ważne jest przytulenie dziecka każdego dnia. Książka zapewne wniesie wiele w postrzeganie świata przez rodzicieli. Polecam.
Wiem, co kupić mojej siostrzenicy, która zjada książki. Myślę, że tematyka jest ok, a w dodatku fajne jest to, że książka niesie przesłanie. WArto się zatrzymać i znaleźć czas na takie choćby przytulenie. To bardzo ważne
OdpowiedzUsuńCiekawa tematyka, sama chętnie pochłonęłabym tę książkę :D
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna naprawdę i ją przeczytałam :) Zbliżają się także święta więc może być dobrą opcją na prezent :)
OdpowiedzUsuń