Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków
Mały atlas zwierzaków to małe dzieło sztuki, dostosowane graficznie i tekstowo dla najmłodszych czytelników, chcących zgłębiać wiedzę o zwierzętach zamieszkujących nasze podwórka, pobliskie lasy, pola i łąki. Niestety nie miałam okazji zajrzeć w poprzednie wydania atlasów, gdzie było bardzo " ptaszkowo i motylkowo". Wszystkie dotychczas wydane trzy tytuły są technicznie do siebie podobne, nic dziwnego mają tych samych kreatywnych twórców Ewę i Pawła Pawlaków. Wyjątkowość książki czynią ilustracje wykonane za pomocą wielu technik plastycznych (kolaże z tkanin, modele, rysunki, akwarele i zdjęcia), co daje nam niezwykłość, nadzwyczajność, niecodzienność ilustracji, każdy czytelnik na pewno spojrzy z zaciekawieniem. Ja cieszę oczy artystycznymi ilustracjami, za każdym razem, czytając Mały atlas zwierzaków mojej córce.
Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków
oprawa: twarda
ilustratorzy: Ewa Kozyra-Pawlak, Paweł Pawlak
liczba stron: 40
format: 205 x 250 mm
przedział wiekowy: 0-10
...
Film o sprytnej wiewiórce udostępniła moja serdeczna koleżanka. Wiewióreczka w jej obejściu jest nader częstym gościem, kuszona orzeszkami, podkrada dary jesieni, Czyż nie jest słodka?
Wracając do książki i strony tekstowej atlasu, to zaskoczyło mnie kilka faktów w tematach zwierzątek żyjących całkiem blisko nas, a których nie sposób zobaczyć za dnia, a czasami nawet nie jesteśmy świadomi lokatorów beztrosko żyjących w naszym obejściu, lokatorów mieszkających wiele lat za ścianą, na stryszku w przydomowej szopce na drzewo. Mówię tu o kunie, psotnicy o niezwykle pięknych oczach guziczkach i aksamitnym futerku.
Książka jest dużych rozmiarów kartonówką, sztywna okładka i strony z tektury oraz wyjątkowe ilustracje. Czy jest coś, czego można więcej wymagać od książki dla dzieci? Seria trzech książek, trzech atlasów poświęconych zwierzętom i owadom ciekawie wzbogaci każdą biblioteczkę przedszkolaka, małego odkrywcy, dziecka wyrastającego z pierwszych książeczek, dziecka zainteresowanego życiem zwierzaków.
Podpatrzymy z bardzo bliska: jeża, lisa, wiewiórkę, łasicę, zająca, dzika, nietoperza, mysz, żabę, ślimaka, borsuka, sarnę, kunę, ryjówkę…Jak widzicie niektóre zwierzęta są nam dobrze znane, jak mysz czy żabka ale są też takie zwierzątka, które wzbudzą w dzieciach wielkie zainteresowanie. To jak nowy kolega, trzeba go koniecznie poznać. Kto to jest ryjówka? Ta mała istotka szczególnie zainteresowała moja córkę. Mała słodka, podobna do myszy, a do tego zje więcej niż sama waży.
Książkę znajdziecie TUTAJ.
Już sama okładka zachęca do sięgnięcia po tę książeczkę.
OdpowiedzUsuńŚwietna książeczka, już od małego dzieci mogą się uczyć jak wyglądają i nazywają dzikie zwierzęta...
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książeczka młodszych dzieci.
OdpowiedzUsuńZwierzęta lasu są cudowne :D Szkoda, że niektóre z nich widzimy tak rzadko. Nam dziś po raz pierwszy udało się zobaczyć jelenia. Był przepiękny.
OdpowiedzUsuńSuper! Trzeba się spieszyć, bo jak tak dalej pójdzie niedługo większość zwierzaków wyginie...
OdpowiedzUsuńSuper książeczka, szczególnie na prezent!
OdpowiedzUsuńŚwietna książeczka, wiele można z niej się nauczyć.
OdpowiedzUsuńA wiewióreczka jaka sympatyczna, widać,że się nauczyła,że w tym pojemniczku jest coś dla niej :-))
Ciekawa książeczka, bardzo fajna jak na jedne z pierwszych takich lektur ;)
OdpowiedzUsuńTrochę dziwne te ilustracje :P Ale zwierzęta to zawsze dobry pomysł na książkę, myślę, że dzieci by oglądały bez analizowania kreski ;-)
OdpowiedzUsuńJako dziecko uwielbiałam takie książeczki!
OdpowiedzUsuńZauroczyły mnie ilustracje w tej książeczce dla dzieci.
OdpowiedzUsuń