Zróbmy sobie dziś naturalny probiotyk za niewielkie pieniądze.
Nie pierwszy raz mam możliwość obserwacji procesu fermentacji, to proces gdzie rodzą się pożyteczne bakterie rządzące całym światem, mające ogromny wpływ na regeneracje ciała człowieka.
W mojej piwniczce zimuje około 20 litrów OCTU JABŁKOWEGO Z PAPIERÓWKI. Napiszę o tym innym razem.
A dziś przyszedł czas na zakwas buraczany, buraczkowy cud natury.
Wykonanie trwa do 7 dni, ogranicza się tylko do codziennego mieszania.
PRZEPIS:
Jak zrobić zakwas buraczany?
Podam Wam przepis najprostszy na Świecie.
Zakwas buraczany wychodzi REWELACYJNIE KWAŚNO za każdym razem. I nie stosuję do niego chlebka razowego, bo gdzież taki teraz znaleźć, ten, który znajdziemy na sklepowych półkach z pieczywem do prawdziwego razowca, ma całe mile.
A więc zaczynamy:
Do dobrze wyparzonego słoja, mój ma 5 litrów, wkładamy obrane i dość grubo pokrojone buraki do wysokości ¾ naczynia. Wrzucamy kilka obranych cząstek czosnku. Dodajemy ziele angielskie, pieprz w ziarnach i liście laurowe. Polecam również wlać pół szklanki soku z ogórków kiszonych lub soku z kapusty kiszonej, to przyspieszy fermentację. Zalewamy przegotowaną, osoloną (1 łyżka soli na litr wody) i ostudzoną wodą. Woda musi przykrywać buraki. Jeśli będą wystawały, to spleśnieją, a tego byśmy nie chcieli. Na wierzch można położyć mały talerzyk i obciążyć go słoiczkiem z wodą. Wówczas nic nie będzie wystawało. Po 5-7 dniach stania w cieple, zakwas buraczany będzie idealny. Na koniec przecedzamy wszystko, wlewamy do słoików i wstawiamy do lodówki. Zakwas buraczany jest gotowy do Rozlania w SŁOICZKI I ZAMIESZKANIA W LODÓWCE.
Pijemy po pół szklaneczki dziennie kilka razy w tygodniu. Zakwas można wykorzystać też do doprawienia zupki buraczanej.
Nie wkładałam talerzyka i moje czosneczki pływały sobie swawolnie 4 dni, po czym je bezkarnie wyrzuciłam.
Każda pianka jest oznaką burzliwej fermentacji, to dobry znak, sygnał,że zakwas zaczyna pracować, pianka na zdjęciu jest piana w 5 dni od nastawianie, wcześniej było jej zdecydowanie więcej. Często wydaje nam się,że już nie ma piany i zakwas gotowy, warto wtedy pokręcić słojem i wypłynie tako oto chmurka.
Zakwasu nie trzymamy dłużej niż 7 dni.
Tyle mi wyszło, malutko, gdyż miałam mało buraczków, najważniejsze jest to by solona woda zalać buraki by żaden nie wychylił choćby główki.
Dlaczego zdecydowałam się na ZAKWAS Z BURAKÓW?
ZALEŻAŁO MI BARDZO NA UZUPEŁNIENIU WITAMIN NATURALNYM SPOSOBEM, JAK WIEMY TYLKO W SPOSÓB NATURALNY UZUPEŁNIMY NIEDOBORY W EXPRESOWYM TEMPIE. ZAWARTE W KISZONYM BURAKU WIT. C i B SA SILNIEJSZE NIŻ W ŚWIEŻYCH WARZYWACH.
Z podwójną siłą wspomagają przyswajanie żelaza, zapobiegając w ten sposób anemii. P
Zakwas buraczany to dobry napój energetyczny, który oprócz zdrowia, doda nam siły , nabawi odporności i energii.
WARTO!!!WARTO!!!WARTO!!!
Dokładnie tak super przepis
OdpowiedzUsuńMy się skusimy
OdpowiedzUsuń