Czarodziejski tytuł.: Dom babci
Wczoraj odwiedził nas, kurier z książkami od Wydawnictwa Czy- tam, w przesyłce znalazłyśmy dwie książki, jedną z nich Wam teraz przedstawię, tytuł "Dom babci”, pięknie się kojarzy, prawda? Dla mnie magicznie, a więc nie zwlekałam i jeszcze zimną publikację, przeczytałam wspólnie z małą sześciolatką, która niestety nie ma już kochanej babci. Tym bardziej autor ścisnął nas za serca.
Książka "Dom babci” opowiada historię wielkiej przyjaźni łączącej babcię i wnuczka. Babcia, która miała zawsze czas dla małego chłopca, snuła z nim wielkie plany, tak wielkie, jak największe wieżowce w mieście, a nawet obiecała, że wybuduje dla nich, wspólny dom na wysokiej górze. Niestety babuszka była coraz słabsza, aż pewnego dnia zniknęła. Zasmucony wnuczek nigdy nie pogodził się z odejściem babci, wpadł więc na wspaniały pomysł, który pozwolił mu jeszcze raz wybrać się w wielką podróż z ukochaną staruszką. Jaki plan zrodził się w głowie małego dziecka? Czy babcia jednak zdążyła wywiązać się z obietnicy o domku na górce? Przeczytacie w obrazkowej książce "Dom babci”.
ZAPRASZAM NA ZDJĘCIA:
Takie publikacje jak ta, koniecznie trzeba czytać wspólnie, bardzo zbliżają, nie przyciskają długością tekstu młodszych czytaczy, a barwne rozkładówki z dużą ilością szczegółów pobudzają wyobraźnię, skłaniają małe, mądre główki do własnych przemyśleń. Książka porusza wrażliwe strefy, a ilustracje dopełniając dzieła, wyciszają przed snem.
Opowiadanie o kochanej babci przyzwyczaja do odejścia bliskiej osoby, w delikatny sposób tłumaczy, że śmierć nie oznacza tak naprawdę końca. Polecam książkę dla maluszków, co mają jeszcze babcię i dziadka, jak i dla tych którzy stracili lub nigdy nie mieli możliwości ich poznać.
Po przeczytanej bajce warto poruszyć temat seniorów, docenić pomocne dłonie cerujące dziurę w rajstopkach, dobre słowo dziadka, które dodaje odwagi.
Książka klasyfikuje się w naszym Zajączkowym Top 10 na 2 miejscu.
Wartościowa książka. Tygrys ma obie babcie i prababcię. Z jedną ma szczególna więź. Lubię obserwować tą dwójkę, kiedy jest razem.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe szczęście, my mamy tylko prababcię, tzn, moje dzieci. Rób zdjęcia :)
UsuńMamy tę książeczkę.Wspaniała historia!Dzieci i babcie łączy szczególna więź.😊
OdpowiedzUsuń