czwartek, 16 lipca 2020

Książka z okienkami. Po co jest nocnik?


Książka z okienkami. Po co jest nocnik?

Książka która utwierdzi każdego maluszka w tym, że pozbycie się pieluszki to bardzo fajna sprawa. Tę publikację omawialiśmy z trzy razy , zanim nasz dwulatek usiadł samodzielnie na "niebieskim tronie"

Dlaczego tak właściwie dzieci boją się nocnika? Dlaczego są tak uparte by zamienić pieluszkę na kolorowe gaciorki? To proste, dzieci boją się zmian, boją się wyjść ze strefy komfortu.W  tym temacie niezwykle pomocna okazuje się lektura uświadamiająca. Jest w czym wybierać, wydawnictwa dla dzieci prześcigają się w coraz to bardziej wyszukanej literaturze. My postawiliśmy na książkę z okienkami:" Po co jest nocnik". Był to strzał w 10! Publikacja jak najbardziej przystępna dla małej główki, pomoże zrozumieć i rozwiać wszelakie lęki związane z pożegnaniem pieluszki, a przejściem na kolejny poziom, ku dorosłości...


Książka z okienkami. Po co jest nocnik?
Wydawnictwo Olesiejuk
Oprawa: Twarda
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 12
Nauka załatwiania swoich podstawowych potrzeb z poniższą książeczką to duże ułatwienie, zarówno dla rodziców uparciuszka, jak i dla samego zainteresowanego...



Dziecko po przeczytaniu i objaśnieniu każdej strony, omówieniu każdego z okienek, niejednokrotnie powraca samo do lektury i układa sobie w głowie prawidłowe wzorce.


W każdej sytuacji, w każdym miejscu, gdy zachce się "siu,siu" nocnik jest w pobliżu. Na podwórku, u babciu czy w przedszkolu...

Filmik z cyklu" co w środku"
↓↓↓


Książeczka kryje w sobie wiele niespodzianek, każda rozkładówka to uśmiechnięte twarze dzieci i dorosłych, przez co nauka korzystania z nocnika, dobrze się kojarzy.








Duże emocje wu maluszka wywołuje powyższa strona, "kupka" to mega poważna sprawa, a tu uśmiechnięty chłopczyk spisał się na medal, warto mu poklaskać.


Dla poszukiwaczy dobrej książki dla najmłodszych zapraszam w zakładkę
                      ↓↓↓



Dzieci tak naprawdę nie wiedzą do czego służy nocnik, przy pierwszym spotkaniu z dziwnie wyprofilowana miską, maluszki mylą nocnik z krzesełkiem, z kaskiem, który można włożyć na głowę. Tak jak bohaterzy książeczki. Czytamy, zaglądamy co kryją okienka i kiwamy główką-"NIE, NIE , NIE!! Nocnik nie jest łódką, nie wrzucaj go do basenu, nocnik nie jest też czapką dla misia, więc nie wkładaj mu go na głowę...



Brawo!! Pluszowy Miś i kotek tez wiedzą do czego służy nocnik...

Jak z każdym krokiem milowym, tak i z nauką siadania na nocnik potrzebna jest cierpliwość i czas na oswojenie się z "nowym". Powyższa książeczka to świetna pomoc, wszak chodzi o to by nasza latorośl zrozumiała, że pożegnanie pieluszki to wielki krok na przód.

3 komentarze:

  1. Ciekawa pozycja,dzieciaki pewnie zachwycone :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna książeczka. Pierwszy raz widzę wydanie z takimi niejako zakładkami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna bajka. Jedna z ciekawszych jakie ostatnio widziałem. Pełna kolorów, obrazków - pewnie rozwija dziecięcą wyobraźnię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, fakt, że tu jesteś świadczy o tym, że nadajemy na podobnych falach. Zapraszam ponownie.