Książka już przy pierwszym spojrzeniu na okładkę zachęca klimatem, zielona polana a, w oddali majaczący majestatyczny dom. W środku subtelne ilustracje, poczynione czarną kreską, trafiają w sam punkt smutnej historii. Tekst jest opisem życia młodej dziewczyny Klary. Los rzuca ją w wiele zdarzeń, które niejednokrotnie są zbyt trudne, by mogła im sprostać. Sytuacja rodzinna dziewczyny nie należy do najszczęśliwszych, choć ma u boku Kubę, ojca, który się o nią martwi i na wiele pozwala, to wciąż brakuje jej matki. Ukochana mama pomieszkuje w szpitalu, gdyż na świat przyszedł jej braciszek Piotruś. Dziecko urodziło się o wiele za wcześnie, autorka porównuje dziecko do ptaszka, którego znalazła Klara. Pisklak wypadł z gniazda, a może został z niego brutalnie wyrzucony? Młoda dziewczyna odczuwa wielki smutek i rozważa nad okrucieństwem tego świata, nie śmie porównywać pisklaka z jej bratem, ale ta myśl nałogowo świdruje jej młodą psychikę. Od trudnej sytuacji rodzinnej odrywa ją życie toczące się w Dolince, gdzie stoi Dom Wariatki, stara opuszczona Willa, rozgrabiona przez tutejszych mieszkańców. W ruderze zamieszkuje Cyryl z młodszym bratem. W ruderze gdzie dwie przyjaciółki, miały swoją odskocznię od codzienności, właśnie tu, dziewczyny poznają chłopca i równocześnie zakochują się w nim, Klara ukrywa swe uczucia. Hania manifestuje je całą sobą. Dziewczyny pomagają Cyrylowi, który tylko na chwilę, zamieszkał w starym domu. Między trójką dzieci rodzi się przyjaźń, Cyryl znacznie różni się od chłopców, których dziewczyny znają ze szkoły czy podwórka. Chłopak to niewątpliwie marzyciel, przystojniak i dżentelmen.
W książce są trzy wątki, trzy problemy, które wirują nad głową dorastającej panienki, która gdzieś podskórnie czuje pragnienie miłości, która zaczyna dojrzewać i zauważać jakimi prawami rządzi się świat dorosłych.
Klara, zanim poznała Cyryla, marzyła o Szymonie z dawnych czasów, sama go wymyśliła i skrzętnie spisywała liczne historie, marząc o uczuciu, o rycerskości, szlachetnym charakterze wymyślonej postaci.
Książkę czyta się jednym tchem, autorka przeplata tu dwa wątki: rodzinnego smutku i młodzieńczych uczuć bardzo sprawnie. Czytelnik spragniony jest pozytywnych wiadomości w sprawie wcześnie urodzonego dziecka. Gdzieś w głowie jest też zmartwienie o małego Nikodema, chłopca, który mieszka razem ze starszym bratem, Cyrylem w starym zatęchłym domu. Czy ktoś wreszcie dowie się o chłopcach, którzy maja w głowach samotną podróż do Irlandii, w poszukiwaniu matki? Czy Cyryl zauważy uczucie w oczach Klary?
Ciekawa jest też sama historia opuszczonego domu w Dolince. Właścicielem był Inżynier, który w czasie okupacji miał ukrywać Żydów. Z tego też powodu, został wywieziony przez Niemców, wraz z małżonką poza granice kraju, a dom już po wojnie zamieszkała staruszka, zwana przez tutejszą społeczność Wariatką. Czy słusznie? Wątek historyczny zawsze jest mile widziany.
Książkę polecam każdemu, zarówno młodzieży, jak i dorosłym, choć wątek jest smutny, to bardzo ciekawy, tekst nasączony jest młodzieńczymi emocjami. Postaw tę książkę na półce swojego dorastającego dziecka, jeśli lubi czytać, spędzi z nią kilka wartościowych chwil. Pozna wiele ważnych przekazów, takie książki to instrukcja w dorosłe życie, warto czytać.
Za książkę: "Pisklak", dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia
Książki szukajcie tu: ↓
Na pewno się przyda za kilka lat dla chłopców... Sama chętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda ciekawie i bardzo za zachecajo
OdpowiedzUsuńDziękuje za recenzję:) Przyda się taka lekka i wzruszająca pozycja na długi weekend:)
OdpowiedzUsuńDla nas za wcześnie (16 miesięcy), ale pewnie zapiszemy na później;)
OdpowiedzUsuńPzyznam że bardzo mnie zaintrygowała ta książka. Brdzo lubie litereturę modzieżową choć ostatnio pałam miłoscią do fantazy.
OdpowiedzUsuń