Las...
Bukowe drzewa lekko szumiały, igliwie świerków szeleściło w powietrzu. Bujne paprocie krzewiły się tak gęsto, że trzeba się było przez nie przedzierać. Dzikie maliny i ostrężyny tworzyły nieprzejrzane gąszcze, a borowina rozścieliła się pod drzewami świecącą zielenią. Rozmaite zaś kapelusze grzybów dodawały jej wielkiego uroku.
Antonina Zachara-Wnękowa
Przedstawiam książkę dla leśnych
dzieci,małych krasnali.
Czas na stronach leci od wiosennych promyków do Zimowych zamieci..
Lisica
Oto ja. Wybitna łowczyni.niestety mam wrogów którym pomimo mojego sprytu
nie odważyłabym się narazić.Muszę myśleć o bezpieczeństwie dzieci,które wkrótce się pojawią.
Nasz mały turysta szczególnie skupił się na lisku,ale w leśnych zaroślach chowa się też:
-dzik ,lisica , niedźwiadek , mrówka, dzięcioł, borsuk, żaby, łoś i cała reszta "futerkowców,gadowatych,płazowatych" zamieszkująca las .
Rodzinka jeżyków z ulicy Szkolnej w lesie jest nader często.
Trzeba wyszukać ciekawych patyków,przyciągnąć do domu worek szyszek,żołędzi,ususzyć jarzębinki...
A więc książka ROK W LESIE musiała zasilić naszą biblioteczkę..
Autorka ilustracji Emilia Dziubak to prawdziwa wróżka, wyczarowała,dwanaście rozkładówek z kolejnymi miesiącami jednego roku. Każdy miesiąc to ten sam szczegółowo rozrysowany widok lasu prawdziwa uczta dla oczu,
Któż nie odpoczywa patrząc na Las Zielony,las skąpany w różnobarwnych liściach ,lub pod zimową pierzyną.
Książka przedstawia zajęcia zapracowanych zwierzątek w najdrobniejszych szczegółach:
Zabawy małych futrzaków,i zasłużony odpoczynek zimowy .
Książka ma w sobie "magiczne guziczki"uaktywniające" Nasze dzieci:
-pstryk i wyobraźnia włączona ,
-pstryk spostrzegawczość na największej częstotliwości.
Są tez guziczki do zadań specjalnych ,które pomagają w rozwoju małych ciekawsiów*:
zdolność logicznego myślenia,
szukania związków przyczynowo-skutkowych,
umiejętność opowiadania,...
To chyba uwielbia i umie każdy mały poliglota.
Z książką "Rok w lesie" zabawa trwa długo..
Jest książka Ii raptem nie ma dzieci..nie ma dzieci..
-Mamo,jak lisia mama nazwała swoje dzieci?
-Mamo,a można adoptować lisa?I właśnie wtedy oczka zapłonęły nadzieją..
Powiem wam w sekrecie,że mam lęk przed rudzielcami,kiedyś gdy byłam mała,wyszłam na próg u babci,lis stał trzy metry dalej,jego szafirowe oczy wpatrywały się we mnie ,przeszywały małą Agę na wskroś.Zwiałam..A babcia mówiła,że stary lis nie boi się dzieci ani kobiet...
Coś w tym jest...
Rok w lesie
Autor: Emilia Dziubak
WydawnictwoNasza Księgarnia
Ilość stron 28
Format23,1x31 cm SeriaRok w...
Świetna książka.
OdpowiedzUsuń:-)
Rewelacja
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tą książką i chyba mnie przekonałaś ☺
OdpowiedzUsuńTo jedna z naszych ulubionych lektur
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy!
OdpowiedzUsuń