Niesamowite ilustracje wprowadzają czytających w sam środek książki pod zabawnym tytułem: Gdy smok się wprowadza ponownie.
Pierwszą myślą, która wykluła się w mojej głowie, trzymając tą książkę było "Jaka ona duża" sztywna i kolorowa, ale Nie sądźmy książki po okładce, bo już na ganku tej życiowej historii poznamy głównych bohaterów, jest to jak wgląd w album rodzinny, wspaniale zaprojektowany wstęp,popatrzcie sami jakie to rozkosze dla oczu :)
Gdy przejrzałam całą książkę stwierdziłam,że każda strona emanuje emocjami,a historyjka utrzymana jest w domowych klimatach niedużej rodzinki.
Kolorowe ilustracje wytłumaczą wiele spraw, pokażą, że nie jest aż tak kolorowo, a co najważniejsze pomogą zrozumieć i choć troszkę dorosnąć małym zazdrośnikom.
Mały rozrabiaka popadnie w przemyślenia, chwila zadumy nad życiem wyjdzie mu na dobre i dojdzie do ciekawych wniosków...Pod osłoną nocy brat odwiedzi brata i..
Mały rozrabiaka popadnie w przemyślenia, chwila zadumy nad życiem wyjdzie mu na dobre i dojdzie do ciekawych wniosków...Pod osłoną
nocy brat odwiedzi brata i..
" Ciiiiiii, maluszku -szepniesz
Pogładzisz go po brzuszku, a jemu się odbije, ale wcale nie ucichnie... (...)
Otulisz braciszka swoim kocykiem i będziesz śpiewać, łagodnie i kojąco, aż wreszcie się uspokoi. I wtedy postanowisz, że maluch może jednak zostać. "
Książkę polecam w szczególności tym, którzy spodziewają się kolejnego dzidziusia, warto zaopatrzyć się w tak pomocną dłoń,którą wyciąga do nas Wydawnictwo CzyTam , podaje nam jak na tacy bajkę terapeutyczną, dla przyszłego brata, czy starszej siostry.
A tak na marginesie, planujecie już książki na wakacje dla swoich dzieci?
Dobrą alternatywa dla elektroniki będą Wszystkie serie o smoku.
My już zbieramy i jedną z propozycji jest właśnie druga część zabawnej historii pt.
"Gdy smok się wprowadza ponownie"
↓
Gdy smok się wprowadza ponownie
Jodi Moore, Howard McWilliam
Cykl: Gdy smok się wprowadza (tom 2)
Data premiery: 2017-03-15
Ilość stron: 32
Wydawnictwo: CzyTam
Rzeczywiście grafika się wyróżnia. U nas smoki są póki co niemile widziane (nawet tak sympatyczne) i wszystko inne, co budzi lęk w Synku. Czasem muszę zmieniać tekst na bieżąco, żeby nie było problemu.
OdpowiedzUsuńAle fajna książka graficznie piękna a ten smok wow
OdpowiedzUsuń