Wiedzieć to znaczy rozumieć świat, akceptować świat takim, jaki jest i czuć się bezpiecznym. Książkę polecam jako obowiązkowy poradnik DLA DZIECI I RODZICÓW W TEMATACH DAMSKO- MĘSKICH, w każdym domu.
Sztywne strony, bajeczna szata graficzna i nieposkromiona ciekawość naszych milusińskich sprawiają, że książka na pewno znajdzie swoich wiernych wertujących użytkowników. Jestem pewna, że właśnie te publikację częściej znajdziemy na dywanie, lub między zabawkami niż na półce.
O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dziecii
autorka: Marta Maruszczak
oprawa: twarda
ilustrator: Monika Filipina
rok wydania: 2019
liczba stron: 40
format: 205 x 250 mm
przedział wiekowy: 0-6
Mała Mela to bardzo ciekawska dziewczynka, główna bohaterka, która zadaje wiele pytań rodzicom i dziadkom w sprawach uznawanych przez nas dorosłych za dość kłopotliwe. Czyż nie marszczyłaś brwi droga mamo, gdy maluch pytał o to, skąd się wziął? Z dziadkami sprawa jest jeszcze trudniejsza, Wychowani w surowych zasadach obowiązującego tabu, odpowiadają zdawkowo: - Kochanie przyniósł Cię bocian albo śmiejąc się głośno, mówią: - Znaleźliśmy, Cię w kapuście, skarbie. Tematy w sprawach płci i rozmnażania nie były nigdy tak proste do przekazania małych dzieciom, książka to pięknie ilustrowana pomoc, ręka wyciągnięta od autorki ku pomocy zakłopotanym rodzicom i małym detektywom. W książce znajdziemy rzetelne informacje w tematach: SKĄD SIĘ BIORĄ DZIECI? JAK SIĘ ZJAWIŁAM NA ŚWIECIE? CZY TATA NIE JEST POTRZEBNY DO RODZENIA DZIECI? CZY DZIECKU JEST DOBRZE W BRZUCHU MAMY? CZY NIE JEST MU TAM ZA CIASNO? DLACZEGO TRZEBA BYĆ DOROSŁYM, ŻEBY MIEĆ DZIECI? DLACZEGO CZASEM RODZI SIĘ DZIEWCZYNKA, A CZASEM CHŁOPIEC? Na te i wiele innych pytań, nurtujących, niemalże przez całe dzieciństwo główki naszych dzieci, odpowie, autorka Marta Maruszczak, wybitna postać w dziedzinie poradników na temat psychologii, wychowania, zdrowia i życia rodzinnego oraz książek popularnonaukowych.
My jako rodzice zastanawiamy się, kiedy rozmawiać z dziećmi na trudne tematy. Zastanawiamy się, ile nasze skarby wiedzą w tematach damsko- męskich. Mamy świadomość, w jakich czasach przyszło nam żyć: internet, nad wyraz doinformowani przedszkolni, szkolni koledzy, smartfony. Nie wiemy, kiedy nasze dziecko zetknie się z niezrozumiałymi dla niego treściami. Książka to lektura odpowiednia już dla kilkulatka, która wprowadzi malucha w świat trudnych spraw miękko i bezpiecznie. Odsłoni rąbek tajemnicy na tyle, by nic, ani nikt nie wystraszył naszego dziecka trudnym do zrozumienia zdjęciem z telefonu. Niestety za czyjeś dzieci nie odpowiadamy, o swoje powinniśmy zadbać jak najlepiej.
Za książkę do recenzji dziękuje Wydawnictwu Nasza Księgarnia
Książki szukajcie TUTAJ!
U nas takie rozmowy poszły naturalnie, dostosowane do dojrzałości i wieku synka, jak już był ciekawy to mu opowiedziałam. A do czego jest siusiak i wagina wiedział szybciej bo my tajemnicy z ciała nie robimy. Mnie uświadomiła mama, która zawsze była szczera i jestem za to jej ogromnie wdzięczna bo nie byłam typem, który wierzył, że od całowania zachodzi się w ciąże. Tak wiec nie ma co się spinać, to normalne sprawy. Ale wspomóc się materiałami zawsze można :))
OdpowiedzUsuńRacja, książka na czasie, moja córa bacznie ją poczytuje.
UsuńFajnie że autorzy przychodzą z pomocą do rodziców którzy często są zagubieni.
OdpowiedzUsuńJak dziecko (25 lat temu) miałam podobną książkę, dzięki temu miałam wyjaśnione wszystko, bez niezręcznych rozmów z rodzicami.
OdpowiedzUsuńLubię uczyć dzieci za pomocą obrazków trudniejszych do wytłumaczenia tematów. Takie książki są bardzo pomocne.
OdpowiedzUsuńJest to fajny sposób aby porozmawiać z dzieckiem na ten temat, bo rozmowy nic nie zastąpi
OdpowiedzUsuńSolidne wsparcie dla rodziców, który nie wiedzą jak rozpocząć tę tematykę z dzieckiem ;)
OdpowiedzUsuń