wtorek, 18 czerwca 2019

Na tropie Czarnego Klejnotu. Pałac wśród róż. Tom 2



   „Od dawna było przecież wiadomo, że kamień, choć piękny, przynosi ludziom nieszczęście.
Czy Emil van Borg zrozumiał wreszcie jaka klątwa ciążyła na rodzinnym klejnocie? Czy zostawił Oko Diablicy w Rozalii", czy też zabrał ze sobą do Starych Ruin? A może pozbył się przeklętego kamienia, aby nigdy nikomu nie wyrządził już krzywdy?".

  


Książka „Na tropie Czarnego Klejnotu. Pałac wśród róż. Tom 2” miło mnie zaskoczyła, czytając, wskoczyłam na powrót w lata szkoły, wprost do 5 klasy. Szczegółowe opisy sylwetek nauczycieli i ich zabawna charakterystyka wywołały nie jeden uśmiech na mojej twarzy. Czyż każdy z nas nie miał nauczyciela, który wywołuje dreszcze, lub takiego, którego darzy się szczególną sympatią.



Na tropie Czarnego Klejnotu. Pałac wśród róż. Tom 2
Autor: Aniela Cholewińska-Szkolik
Data wydania: 2019 
Format: 128x198 
Oprawa: Miękka 
Liczba stron: 176 
Ilustrator: Tomasz Kopka 
Wiek czytelnika: 9-11 lat 
Seria: NA TROPIE CZARNEGO KLEJNOTU

    Książka ma charakter sensacyjno- detektywistyczny. Znajdziemy wiele wątków o szkolonych przyjaźniach, będzie też przygodowo i zabawnie.

   Kamil, Rafał i Krzysiek, poświęcają misji odnalezienia Oka Diablicy, każdą wolną chwilę. Na cel szpiegowania biorą sobie jednego z nauczycieli, który wg. nich dziwnie się zachowuje. Pewnego dnia podglądają go przez okno. Chłopcy zauważają, że nauczyciel geografii szpera w plecaku Drabiny, nauczyciela od historii. Obserwacje nie trwają jednak długo, gdyż nachodzi wuefista, jak się można domyśleć, szykują się pierwsze uwagi w roku szkolnym. Kara za podglądactwo niezmiernie raduje chłopców, pojada w miejsce, w którym będą mieli możliwość szukania Oka Diablicy. W międzyczasie ginie jednemu z nauczycieli stary zegarek, zegarek, który jako mały chłopiec dostał od dziadka, chłopcy mają swoje podejrzenia. W czyich rękach może znajdować się antyczny zegarek 




  Troje chłopców obrało sobie za cel znalezienia oka diablicy, cennego czarnego kryształu. Który podobno, ma znajdować się w pobliskiej miejscowości w Rozalinie. Ze skarbem wiąże się smutna historia. Kto go posiada, doświadcza wielkiego pecha..

  Książka wciąga od pierwszej strony, jak po nitce idziemy z młodocianymi bohaterami do rozwiązania zagadki. 

   Można by pomyśleć, że chłopaki z 5 klasy porwali się z motyką na słońce, ale czy rzeczywiście nie było warto, dowiecie się, czytając niezwykle ciekawe opowiadanie o wytwornym pałacu, o zaginionym zegarku i o dziwnie zachowującym się nauczycielu Panu Kamińskim, który ukrywa nie jeden sekret.



Za egzemplarz do recenzji , dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa.




Książkę znajdziecie klikając w poniższe logo wydawnictwa.↓


5 komentarzy:

  1. Fajnie się czyta książki dla dzieci w wieku dorosłym, od razu mi się przypominają moje szkolne lata :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, każdy miał nauczyciela do rany przyłóż, ale i takiego wręcz odwrotnie! Chętnie sięgnęłabym po książeczkę, żeby przypomnieć sobie właśnie szkolne lata :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem czy jest coś trudniejszego od napisania dobrej książki dla dzieci

    https://polecampoczytac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc - nie wiem czy to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami lubię wracac do książek z dzieciństwa, czytac bajki i opowieści z podróży.
    Ciekawa recenzja!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, fakt, że tu jesteś świadczy o tym, że nadajemy na podobnych falach. Zapraszam ponownie.