wtorek, 30 października 2018

Dobranocki na Gwiazdkę

Polscy autorzy dzieciom na Święta...

Polecam gorąco nieznane dotąd, magiczne Dobranocki na Gwiazdkę, przy KTÓRYCH NIE MA CZASU NA ZIEWANIE, LECZ NA SŁODKIE ZASYPIANIE, Z KTÓRYCH DZIECI WYCIĄGAJĄ WŁASNE ŻYCIOWE WNIOSKI I ŚWIETNIE PRZYGOTOWUJĄ SIĘ NA NADCHODZĄCE ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA. 


Książka prezentuje się bardzo urodziwie, jest dość duża, w solidnej twardej oprawie. Stoi na baczność na półce i kusi kolorową okładką. A wszystkie te smakowitości wizualne według projektu Ewy Beniak Haremskiej, która poczyniła ilustracje w całej książce. Rysunki tworzą czarodziejski klimat, klimat przytulnych świąt, kartki owiane są srebrzystym gwiezdnym pyłem, postacie wyrażają  zarazem wiele emocji i nostalgii. Zdawać by się mogło, że  grafika z tekstem tańczą w duecie. Książka jest warta każdych świąt i każde święta pod jej wpływem mogą wyglądać nieco inaczej, albowiem  w serduszkach dzieci, które słuchały, 11 opowiadań niewątpliwie zaświecą się nowe wyobrażenia,  inspiracje i całkiem nowe postrzegania świata, świata pełnego dobrych wartości.

Dobranocki na Gwiazdkę 
oprawa: twarda
ilustrator: Ewa Beniak-Haremska
rok wydania: 2018 
liczba stron: 224 
format: 195 x 254 mm 

  Każda bajeczka jest pewnego rodzaju pouczeniem dla dzieci, z której zawsze można wycisnąć dobre motto na świąteczny czas. 
Najbardziej cieszy mnie fakt, że wszystkie opowiastki w książce są dla nas nieznane, dzieci chętnie słuchają, nowych, oprószonych świątecznym śniegiem bajek. Przyznam się, że również chętnie wyczekuję chwili, gdzie zaczynamy wieczorne czytanie, bajki poruszają swą treścią najwrażliwsze struny z duszy także starego czytacza, takiego jak ja!



  Historie zamknięte w książce mają jedną wspólną cechę, zaskakująco piękne zakończenia, niezwykle magiczne są to zakończenia, aż sama się dziwię, jak pięknie można zaprojektować zimowe bajeczki. 

  Odpowiedzialne za popełnienie wspaniałego dzieła w formie papierowej jest zacne grono autorów: Grażyna Bąkiewicz, Justyna Bednarek, Paweł Beręsewicz, Zofia Beszczyńska, Manuela Gretkowska, Barbara Kosmowska, Beata Ostrowicka, Zofia Stanecka, Małgorzata Strękowska-Zaremba, Agnieszka Tyszka. chylę czoła, czytało się wybornie.




O czym? O kim przeczytamy w bajkach?
Zuzia i ja" to bohaterki pierwszej z 11 dobranocek na gwiazdkę. Dziewczynki złożyły klub, w którym zamierzają być zawsze złe, zawsze groźne, zawsze nieposłuszne wobec dorosłych. Z tego całego robienia wszystkiego na opak, wychodzi jednak coś dobrego, co niebywale ucieszyło świętego Mikołaja. Najpiękniejszą bajeczka jednak jak dla mnie jest historia niezwykle smutna, o Mariulce, wychowance Domu dziecka, która po skończeniu 18 lat, zamieszkuje sama i od tego czasu, każde święta spędza samotnie i bardzo skromnie, z ogromną  nadzieją  wyczekuje  zagubionego wędrowca, który zapuka do jej zimnego mieszkanka, a ona przyjmie go z radością. Mariulka doczeka się swojego gościa, co będzie dla niej niemałym zaskoczeniem. W innej opowieści dowiemy się, że nawet Mikołaj potrafi pichcić nie gorzej niż mama, jego naleśniki nie dość, że skuszą groźnych zbójców, to jeszcze dodadzą energetycznego paliwa, wprawiając w ruch skrzydlatą machinę.
   W drugiej bajeczce spotkamy niekoniecznie optymistycznie nastawioną do radosnego przezywania świąt myszkę Florentynę, która w szczęśliwy sposób odnajdzie w świętach to, co najważniejsze.
   Trzecia dobranocka to cud za cudem. Mama w szpitalu pojechała rodzić siostrzyczkę, tata ogarnia z córeczką Petunią, czyli Patrycją całe święta i daje radę. Karp Cyprian, a właściwie Cyprinus, mówiący ludzkim głosem i jakby tego było mało, to ryba jest pomocnikiem pewnego Aniołka, Aniołka większego od taty dwa razy, Aniołka, który na zmianę z Mikołajem przynosi prezenty dzieciom i kładzie je pod zielonym drzewkiem. Bajka odsłoni dzieciom sekret czynienia dobra przed świętami i otrzymywania w zamian za to najbardziej niezwykłych świat, jakie można sobie wymarzyć". Dzieci zrozumieją, że młodsze rodzeństwo to szczęście i warto mu oddać swój ulubiony kocyk.



















Książki szukajcie na stronie Wydawnictwa, klikając w poniższy tytuł:


poniedziałek, 29 października 2018

Hania Humorek i herbatka u królowej

Kolejne, tym razem królewskie przygody Hani Humorek .


Hania Humorek i herbatka u królowej
Autor: Megan McDonald
Ilustrator: Peter H. Reynolds
Tłumaczenie: Aldona Możdżyńska
Oprawa: miękka
Objętość: 208 stron
Format: 135x185
Grupa docelowa: 7-12 lat
Premiera: 19.09.2018
  
  Perypetie Hani to duża dawka humoru. Hania w towarzystwie Smrodka, rodziców i  kochanej babci odkrywa swe królewskie korzenie. Namiot przed domem okaże się zamkiem wokoło którego koniecznie trzeba wykopać fosę, a jak fosa to i ryby. Czy Rybka smrodka z akwarium nada się do pływania w wodach okalających "zamek"? A może lepiej by pływał tam królewski łabędź?Niedoszła królewna postanowi zwabić do siebie iscie królewskiego ptaka, założy mu prawdziwe gniazdko  i rozłoży kuszące czerwone wabiki. 
" Z magazynu dowiedziała się wreszcie jak uwić gniazdo dla łabędzia. Weź hula- hoop. Owiń je włóczką splecioną w łańcuszek."  Nad ranem okaże się, że coś pływa w fosie z koroną na głowie. Czyżby to Łabędź?
    Rodzinka Humorków uda się w ciekawa wycieczkę na zwiedzanie zamku o nazwie Wolff, co się tam wydarzy, czy Hania poczuje się jak prawdziwa królowa? A brat Smrodzisław zobaczy jak ścinają komuś głowę?

    Hania to rówieśnica mojej córki, która z niecierpliwością wyczekuje nowych tomików z przygodami zwariowanej Hani. Życie młodej bohaterki niejednokrotnie powiela się z sytuacjami jakie nasze małolaty przeżywają w życiu codziennym, marzenia i szalone pomysły Hanki inspirują do czytania. 






 Polecam Hanie Humorek dla dzieci szkolonych, między nauką a obowiązkami niech znajdzie się czas na rozrywkę intelektualna z książką w ręku.

Książki szukajcie klikając w poniższy tytuł w Księgarni Egmont:
Hania Humorek i herbatka u królowej


z


Rafa koralowa Katarzyna Bajerowicz



Czytaj, oglądaj, zgaduj, opowiadaj i zrób swoje akwariowe D.I.Y!!

    Książka, która wprowadza dzieci w podwodne życie morskiej głębiny, gdzie dzieje się bardzo wiele, ryby mają zaskakujące kamuflaże, niezwykłe kolory i kształty, poza rybami poznamy koralowce? Wiecie co to? Rośliny czy może już zwierzęta? Odpowiedź jest zaskakująca, niby małe krzaczki, a od nich zależy bardzo wiele, nigdy nie sądziłam, że aż tyle. Podwodny Świat kryje w sobie wiele zagadek, autorzy książki zachęcają dzieci do poszukiwań, przemierzając bezkresne wody strona po stronie.





  Wspaniałą myślą w książce są strony poświęcone tematom recyklingu. Autor nakreśla skale problemu zaśmiecania oceanu i ukazuje tragedię żyjących w nim zwierząt zaplątanych w sznurki. Dodatkowo ilustrator zachęca dzieci do stworzenia własnego akwarium, gdzie wszystkie potrzebne materiały to np.: korki od butelek jako kraby, denko butelki pet w bliskiej relacji z reklamówką jednorazową nada się na meduzę, stare gazety to z nich wypłynie cała ławica ryb i rybek. Najbardziej zaabsorbowały nas jednak żółwiki, które wykonaliśmy z użycie plastikowego opakowania po jajku z niespodzianką, błyszczącego pudełka po kremie i pary ruchomych oczek. Zapraszam na losowo wybrane zdjęcia rozkładówek z wyjątkowej publikacji oraz na nasze akwariowe D.I.Y.



Rafa koralowa Katarzyna Bajerowicz
forma wydania: książka papierowa 
oprawa: twarda
ilustrator: Katarzyna Bajerowicz
rok wydania: 2018 
liczba stron: 28 
format: 221 x 310 mm 
przedział wiekowy: 0-6 
numer ISBN: 978-83-10-13402-8

   Przy samym brzegu, gdzie woda sięga bosych stóp i przyjemnie łaskocze, coś się dzieje, z piasku wygrzebują się małe żółwiki i "na hura" wszystkie lecą ku wzburzonym falom. Dlaczego tak pędzą? Czy wszystkie dotrą do celu? Gdzie się skryła mała rybka? A krab pustelnik, w której to opuszczonej muszli zrobił sobie mieszkanko. Aksamitna toń oceanu i cienie różnorodnych stworzeń, poszukajmy ich razem z dziećmi.




Zróbmy sobie żółwika?!↓



Czy widzisz ukryty cień płaszczki pod powierzchnią wody?↑


Popatrzcie sami jaki wielki obszar zajmuje rafa koralowa! ↑


Książka, a właściwie księga, z mocnego kartonu, gdzie rozkładówki są jak tablice, bezpieczne dla malucha z zaokrąglonymi rogami. Podróże książki po domu,czy to na stole, w łóżku czy na podłodze, książka wraca na półkę w idealnym stanie i elegancko stroi półeczkę, wołając do siebie fanów akwarystyki, jak i małych detektywów, odkrywających wodny świat strona po stronie.
A teraz zapraszam na nasze robótki, wzorowane instrukcjami wykonania z książki Rafa koralowa: ↓






Girlanda z rybek, u nas wiszą trzy, z racji niskiego pudełka/ akwarium.






Wiedza, kreatywność, zabawa, zachwyt światem podwodnych stworzeń w tych kilku słowach mogę podsumować książkę, która uprzyjemnia nam ostatni październikowy weekend.


Książki szukajcie klikając w poniższy tytuł:
Rafa koralowa Katarzyna Bajerowicz



środa, 24 października 2018

3 opowiastki o opiece nad zwierzątkami.



Misia i jej mali pacjenci. Tom 6. Nieoczekiwana przeprowadzka

Ratujemy dziś z Misią Pszczółki, małego liska i smutasa psa.


    Kolejna książeczka o siedmioletniej dziewczynce o płomiennych włosach, zwolenniczce opieki nad zwierzątkami, już u nas. W środku znajdziemy 3 ciekawe historie i co ważne w tomie 7 jest znacznie więcej tekstu niż w poprzednich wydaniach, czyli więcej czytania, więcej przytulania przed snem.





Autor: Cholewińska-Szkolik Aniela
Wydawnictwo Wydawnictwo Zielona Sowa
Data premiery: 2018-09-05
Seria: Misia i jej mali pacjenci
Wymiary produktu [mm]: 240 x 195


   Seria o małej Misi  skradła nasze serca bez reszty, dlatego też za każdym razem wyczekujemy niecierpliwie kuriera. Zazwyczaj to ja jestem na pełnym etacie czytacza domowego w naszej chatce, córka jest jeszcze zbyt mała, by sama ogarnęła tak długi tekst, ale jestem pewna, że za rok, może dwa sama wróci i zacznie śledzić przygody młodej Misi, już samodzielnie. Dlatego ciekawa i ciepła seria powiększa się z sezonu na sezon i zdobi regał na książki w dziecięcym pokoju. 


Popatrzcie na te słodkie pszczółki, mogłabym mieć taką fototapetę, zapewne poprawiałaby mi nastrój każdego dnia. ↓


Kilka treści, co w książce się mieści. Własnym słowem:

   Popik to idealny pomocnik małej Pani Weterynarz, ale jeśli chodzi o kąpiele i czesanie jego sierści to zagorzały przeciwnik, nadmiernej dbałości, a więc trzeba uciekać, gdzie się da, choćby do parku, a nóż znajdzie się ktoś, kto potrzebuje nagłej pomocy jego Pani. Rezolutny piesek o jasnym futerku i tym razem wywęszył ranne zwierzątko Wielkiego kudłatego smutasa pod ławką w parku, u którego  okazało się, że nie tylko łapka jest chora, ale smutne jest i psie serduszko.
 Czy znajda, zaufa ludziom ? Czy znajdzie ciepły kąt na resztę życia? I jaki udział w całej historii o Kudłaczu będzie miał dziadek Tadzio.






Książki szukajcie klikając w poniższy tytuł: 

        Misia i jej mali pacjenci. Tom 6. Nieoczekiwana                         przeprowadzka


Tappi i tajemnica bułeczek Bollego cz. 7




Tappi i tajemnica bułeczek Bollego cz. 7 - 

 Cała seria książek i gier o najmilszym Wikingu na świecie to przyjazne dziecku publikacje, poprawiające nastrój, niezwykle ciepłe, otulone mięciutkim leśnym mchem historie poparte  bajkowymi ilustracjami. Kochamy las, mieszkamy blisko gęstego Boru i mam czasami nieodparte  wrażenie, że Tappi mieszka w lesie za naszym domem. 




Tappi i tajemnica bułeczek Bollego cz. 7 - Tappi i przyjaciele: 

Autor: Marcin Mortka
Data wydania: 2018 
Format: 195x240 
Oprawa: Twarda 
Liczba stron: 48 
Ilustrator: Marta Kurczewska
Wiek czytelnika: 4-5 lat 
Seria: TAPPI

Sekrety i tajemnice Szepczącego Lasu zdają się nie mieć końca. Głównymi  i nierozłącznymi bohaterami dziesięciu opowiadań są: wiking Tappi o ogromnym sercu i równie ogromnym brzuchu oraz Chichotek, odważny i  niezwykle pomocny renifer . 


     W sztywnej oprawie książki kryje się dziesięć wspaniałych przychód, pachnących lasem i świeżutkimi bułeczkami. Wszystkie postacie są przedstawione w zabawnym stylu, co wprawia czytających rodziców jak i słuchające dzieci w dobry nastrój. Ta ciekawa książka to  nasze  drugie spotkanie z Tappim, pierwsze zapoznanie było w formie gry planszowej "TAPPI  I POZIOMKOWA PRZYGODA", którą opisałam jakiś czas temu.
   Czytam książkę i czuję, że  przyjaźń z Tappim zaczyna rozkwitać. Moje dziecko zamiast zasypiać, słucha w pełnym skupieniu.


Kilka treści, co w książce się mieści. Własnym słowem:
  Pierwsze opowiadanie zaczyna się od zapachu swieżych bułeczek, a właściwie od jego braku.
W wielkim lesie co rano roznosił się smakowity zapach wypieków, to znak dla leśnych łakomczuszków, by ustawić się w kolejce pod karczmą i zakupić pyszne bułki. Woń z pieca co ranek ,przywodzi do drzwi karczmy nawet Tappiego i Chichotka, ale co to, kolejka pod drzwiami długa, zapachu nie ma i ani widu, ani słuchu samego karczmarza Bollego. Co się stało mistrzowi smakowitych wypieków? Po co do karczmy wezwano doktora Maroszka?
Nie bojący się wyzwań Wiking zakasa rękawy i sam upiecze bułeczki dla zniecierpliwionych mieszkańców lasu. Czy wyjdą mu tak samo pyszne, jak smakowite- smakowite wypieki Bolliego? Kogo Tappi znajdzie na strychu? Oj tak dużo sekretów, cała historia trzyma młodego czytelnika w pozytywnym napięciu.
   W drugiej opowiastce dowiemy się czy można zamienić się miejscami z księżycem i wskoczyć wys
oko na niebo, by zobaczyć tam cały Szepczący Las, okazuje się, że można? Czy Chichotek pełniąc tak ważną funkcję, podoła wyzwaniu?


Na zachwyt zasługuje również pomysłowość autora Marcina Mortki co do nazewnictwa bohaterów: Niedźwiedź Brzuchacz, borsuk Niuchacz, renifer Chichotek. 



Książkę szukajcie klikając w poniższy tytuł: