sobota, 22 kwietnia 2017

Calineczka


Calineczka


Kto nie zna Calineczki? To jedna z moich ulubionych, zapamiętanych pozycji z dzieciństwa.
 I właśnie teraz przyszedł czas na moją córeczkę, z tą książką chcę zacząć przygodę z klasyką..
Książka ma dwa ważne przekazy- Nie można za nic w świecie zdradzać swych marzeń, nawet gdy droga, jaką idziemy, jest łatwiejsza, to wspinajmy się po skałach, by osiągnąć cel, tylko wtedy odnajdziemy szczęście. W książce Kret usiłował zatrzymać Calineczkę pod ziemią, ale ona za bardzo kochała słońce.


Drugi przekaz jest jeszcze ważniejszy. DOBRO powraca, co uczynimy, dostaniemy z nawiązką z powrotem. Mała dziewczynka pomogła jaskółce, troskliwie ją pielęgnowała, a ptaszek przyniósł jej wielkie szczęście.

Warto wracać w książki sprawdzone. Tę pozycję szczególnie polecam, moja córeczka jest oczarowana, długo wpatrywała się w magiczne ilustracje Oli Makowskiej.
Calineczka to postać bardzo pozytywna, nie ma dziewczynki na całej ziemi, która by się z nią nie utożsamiała. Mała istotka, bardzo ładna z wielkim  sercem. 



Książka jest ogromna, format A3, to wielka zaleta, duże ilustracje zdecydowanie bardziej głaskają psychikę małych słuchaczy. Czujemy się jakbyśmy weszły do książki. 

Bardzo ciekawie pokazane są żaby, które grają tu czarne charaktery. Ropusza matka  i kapryśny syneczek. 


Polecam tą książkę dla dzieci 5+ , wnioskując po mojej pięciolatce, po błyszczących oczach i ciekawych pytaniach jakie mi zadała:- Mamo a czy Calineczka już żyła jak Ty byłaś mała? To ona teraz musi mieć już dzieci, tak jak Ty?
I masz Ci los wydedukowała po swojemu. 








Świetnie uchwycona grafika, subtelnie wytapia się w tekst książki, Barbary Żołądek.




Słów kilka o tresci książki:


Pewna kobieta marzyła o dziecku. Za sprawą magicznego ziarenka jęczmienia, wyrósł w donicy piękny kwiat, a tam skryta z delikatnych płatkach ukazała się drobna dziewczynka. Niestety rodzinna radość nie trwała długo, oślizgła ropusza matka skradła Calineczkę na zonę dla swojego synusia. Mała okruszynka wpadła w wir zaskakujących i często przerażających wydarzeń, zwrotów akcji. Za pomocą rybek i motyla mała wyrwała się z rąk żab, by wpaść w łapska Chrabąszcza, następnie kreta, i gdy sprawą pisała się w czarnych barwach Zycie pod ziemią, jaskółka przyjaciółka zakończyła tułaczkę Calineczki, wyzwoliła ją z ciemności, niosąc na swym grzbiecie ku słońcu.


Calineczka
Autor: Barbara Żołądek; Zilustrowała: Ola Makowska
Stron: 36
Oprawa: twarda, kolorowe ilustracje
Format: 270x360 mm (A3)
Rok wydania: 2015
Wiek czytelnika: 7-10 lat
Książkę oferuje Wydawnictwo Jedność


4 komentarze:

  1. Calineczka to również jedna z mocih ulubionych bajek z dzieciństwa. To wydanie jest przepiękne. Muszę się w nie zaopatrzyć, tym bardziej, że niejako zahacza o tematy okołoadopcyjne. Może być świetnym punktem wyjścia do rozmów z Tygrysem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubiłam tę bajkę w dzieciństwie. Piękne wydanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubiłam tę bajkę. Śliczne wydanie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, fakt, że tu jesteś świadczy o tym, że nadajemy na podobnych falach. Zapraszam ponownie.